Już z daleka widać ogromną basztę utwierdzoną do wschodniego muru oraz dwie następne, jeszcze nie skończone. Miasta od strony morskiej bronią armaty ustawione aby wrogie okręty nie przejęły miasta. W ostatnich czasach mieścina urosła niemal o połowę. Wybudowano pałac królewski i podniesiono mur w zaledwie kilkanaście miesięcy. Parę metrów przed miastem znajduje się malutka strażnica nie sięgająca trzydziestu stóp. Gdy ktoś próbuję wejść łucznik sprawdza czy to nie najemnik orków. Przy bramie również stoją strażnicy. Za każdym razem wyznaczają dokładną selekcję i bardzo długo przeszukują podróżnego zanim pozwolą mu wejść. Szanse na dostanie się dezertera do miasta są niemal równe zeru. Przynajmniej gdy nie chcę gadać. Na murach umieszczeni są łucznicy w dwu i półmetrowych odstępach. Pewne wejście daje jedynie przepustka od dowódcy Redock który też nie jest skory do rozdawania jej na prawo i lewo.
Offline